Suknia ślubna a pierwszy taniec

Podstawowe pytanie, jakie zadaje moim Paniom Młodych na pierwszych zajęciach brzmi:
-Jaką masz suknie ślubną? Możesz pokazać mi zdjęcie?

Dlaczego?

            Ponieważ krój sukni ma bardzo duży wpływ na to, jaką choreografie dla Was przygotuję, jakie figury się w niej znajdą oraz jakie podnoszenie/a mogę Wam zaproponować.
            Pamiętajcie Drogie Przyszłe Panie Młode, że w bardzo wąskiej sukience typu “rybka”, nie zawsze uda się perfekcyjnie zatańczyć walca, gdyż nie można w niej wykonać zbyt długiego kroku. Natomiast sukienka typu “princesska” lubi przeszkadzać Panu Młodemu, który podczas tańca ciągle czuje ją na swoich nogach, a z tyłu głowy ma tylko, aby jej nie przydeptać.
            Pamiętajcie też Drogie Panie, że puszczony tren nie jest dobrym rozwiązaniem na pierwszy taniec. Proponuję go podpiąć i przed wejściem na parkiet zrobić kilka ruchów z Waszej choreografii, aby sprawdzić, czy na pewno sam się nie “uwolni”.

A co do długości sukni? Optymalna długość jest wtedy, gdy widać nieco czubki butów, ale podczas chodzenia suknia nie dotyka podłogi.

 ALE NAJWAŻNIEJSZE‼

Bez względu na to, jaki typ sukni wybierzecie – u mnie na zajęciach ćwiczycie w odpowiednikach Waszych sukni ślubnych 🙂 Tak Drogie Panie – MAM ICH KILKA W SWOIM ASORTYMENCIE.

I to wszystko z myślą o Was 🙂

Udostępnij ten wpis

Black week

DO

-50 %

na kursy online

Akcja trwa od 24.11-27.11